Profil użytkownika sirmacik
Gigantyczne rozczarowanie. Dennego zawiązania fabuły i jeszcze gorszego zakończenia nie uratowało nawet hipnotyczne spojrzenie Claire Foriani, którym wypełniono ponad połowę ujęć w tym obrazie. Poza wspomnianymi elementami film dobry.
Greenaway dyskutuje, czasem nawet bezpardonowo. Całość naga, czy nie, niesamowicie zrobiona wizualnie. Prawdziwa uczta dla oka.
Nie powaliło. Oryginalna historia, ale pełna słabych - tanich zagrań. Na dłuższą metę trochę mnie nimi zmęczył.
Polski tytuł na dzień dobry po prostu niszczy ten film. Wywołał u mnie głębokie poruszenie i wywoła je jeszcze nie raz, nie dwa, nie 10. Artysta jest obecny. Jeśli nie dostrzegasz tego na co dzień, a chcesz, szukasz inspiracji, to zaczniesz. Przy okazji filmowa encyklopedia performensu, love story lepsze niż to z czyjegoś scenariusza.
„Spectre” to świetne, bardzo klasyczne widowisko, w którym widać wartość każdego wydanego na produkcję dolara. Ładny finisz wątków i masa precedensów łączących Bonda z resztą filmów, które świetnie znamy. To na co czekałem.